Autor : Kelly Armstrong
Tytuł : Wezwanie
Wydawnictwo : Zysk i S-ka
Rok wydania : Lipiec 2010
Stron: 356
Czas czytania : 3-7 dni
Opis:Nazywam się Chloe Saunders moje życie już nigdy nie będzie takie jak przedtem. Pragnęłam mieć przyjaciółki spotykać się z chłopakami i być normalna jak wszyscy. Wszystko zaczęło się tego dnia kiedy po raz pierwszy zobaczyłam ducha - a on zobaczył mnie. Teraz duchy są wszędzie i nie zostawią mnie samej. Zacznijmy od tego że wylądowałam w Lyle House miejscu odosobnienia dla nastolatków z problemami. Zachowajcie to dla siebie ale podejrzewam że moi współlokatorzy są kimś więcej niż można by sądzić na pierwszy rzut oka. Problem tylko w tym po czyjej są stronie To ja muszę odkryć grone sekrety Lyle House... zanim szkielety znowu zaczną mnie osaczać...br Chloe Saunders prowadzi z pozoru normalne życie nastolatki...br Do czasu. Bo od teraz widzi zmarłych. Tak tak jak w filmach. Piętnastoletnia Chloe pragnie tylko nie mieć kłopotów w szkole i może jeszcze zwrócić na siebie uwagę jakiegoś chłopaka. I rzeczywiście udaje jej się ściągnąć na siebie uwagę ponieważ jednak dzieje się to za sprawą bardzo natarczywego ducha więc i efekty są inne od zamierzonych. Chloe zostaje skierowana do Lyle House ośrodka dla trudnych nastolatków. Na początku gotowa jest posłusznie poddać się rygorom kiedy jednak znika jej sąsiadka z pokoju która wcześniej wyznała że ma kontakt z poltergeistem a pozostali pacjenci zachowują się co najmniej dziwnie Chloe rozpoczyna prywatne śledztwo. Dociera do niej że jeśli nie odkryje prawdy może już resztę życia spędzić w domu dla umysłowo chorych. A może czeka ją nawet coś gorszego Czy może zaufać swoim towarzyszom i zdradzić im swą mroczna tajemnicębrbr W trakcie lektury tej powieści krzyki przerażenia nastoletnich czytelników będą dość głośne by obudzić zmarłych. Kirkus Review
Moja opinia:
Początek książki był dla mnie miłym zaskoczeniem. Autorka już na samym początku książki ukazuje nam, że Chloe jest tak samo zwyczajna jak my, i pomimo swoich mocy nadal jest człowiekiem.
Książka w sposób, może nie psychologiczny, ale mocno zagłebiający się w psychikę dziewczyny pokazuje nam jak należy sobie radzić w chwilach zagłubienia, zdziwienia i chwili, gdy zostaje się samym z wszystkim na głowie.
Muszę też zwrócić uwagę na ciekawe wprowadzenie: ,,Dwanaście lat wcześniej...'', które ukazuje nam Saunders jako małą, około pięcioletnią dziewczynkę, która nieświadomie wyczuwała obecność duchów.
Pani Kelly Armstrong przekazuje nam wiele rzeczy np. poprzez wyrażanie się nastolatki zafascynowaniem do filmów, bohaterka czuje się lepiej, wyraża się bardziej otwarcie oraz pomaga sobie.
Jedną z lepiej wykreowanych postaci jest Derek okryty rąbkiem tajemnicy, szczyptą agresji i łyżeczką, chowanej głęboko w sobie, miłości. Z zewnątrz jest on dla innych wyrośniętym i strasznie wyglądającym chłopakiem, bez cienia pokory i miłosierdzia.
W książce było wiele momentów zaskakujących nas, czytelników. Kiedy człowiek sobie myślał ,,no, to do końca książki Simone i Chloe będą razem i wystko będzie dobrze'' twórczyni wpuszcza jednak nas w maliny i pokazuje, że wcale nie! Jednym z takich przykładów było zmartwychwstanie trupów, ale nie chcę wam wszystkiego zdradzać, gdyż jednym z takich olbrzymich plusów była zawiłość fabuły i ilość wątków pobocznych.
Minusem jest to, że za szybko się kończy.
Przyczepiając się także do okładki, trzeba stwierdzić, że jest ona zachęcająca, schludna i ciekawa. Zachęca do siegnięcia po nią, dokładnie jakby mówiła ,,Przeczytaj mnie'' :) Tak więc - przeczytajcie ją.
Opinie innych:
,,Świetna książka! co prawda nie oczekujcie romansu stulecia z obściskiwaniem, bo się tego raczej nie doczekacie (tu mnie boli, bo lubię romanse) ale mimo to niesamowicie wciąga.''
,,No, no okładka jest całkiem ładna. Dobrze, że jej nie zmienili i mam nadzieję, że dalszych też nie zmienią "Pośredniczka" w dziwnym zakładzie dla umysłowo chorych? Mnie się podoba. Przynajmniej to jakaś odmiana po wampirach, wilkołakach, aniołach, wróżkach i Bóg-wie-jeszcze-czym. ''
Ocena:
10/10
Książki nie czytałam, ale w planach jest. Interesują mnie tego typu książki i tak samo jak tobie - strasznie spodobała mi się okładka.
OdpowiedzUsuń[okiem-recenzenta.blog.onet.pl]
Ta książka to nie moja bajka. Wypożyczyłam ją jakiś czas temu z biblioteki i po kilku stronach wysiadłam.
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu mam w planach i na pewno przeczytam, co do okładki to też mi się podoba [nika-poleca.blog.onet.pl]
OdpowiedzUsuńOkładka jest rzeczywiście świetna, a skoro samą książkę oceniasz 10/10 to coś musi w tym być. Z przyjemnością przeczytam :)
OdpowiedzUsuńŁadna okładka... Już jakiś czas mam ochotę ją przeczytać, ale ciągle o niej zapominam...
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy Twoja recenzja i wysoka ocena pokryłyby się z moim zdanie po lekturze. Jeżeli będzie sposobność przeczytam ;d
OdpowiedzUsuńWow! Książka wydaje się na prawdę ciekawa. Z pewnością poszukam w bibliotece ;)
OdpowiedzUsuń