Wydawnictwo : Ossolineum
Rok wydania : Grudzień 2003
Stron: 136
Czas czytania : 1-3 dni
Opis:
W wieku 14 lat Lilli zachodzi w ciążę. Wszyscy chcą decydować o jej przyszłości. Wszyscy zdają się wiedzieć, co jest dla niej dobre. Jednak dziewczyna się waha.
Ciężarne nastolatki muszą przezwyciężyć wiele obaw i przyjąć na siebie ogromną odpowiedzialność. Jana Frey opowiada historię dziewczyny, która na przekór wszystkim trudnościom postanawia urodzić dziecko i musi stawić czoła wszystkim konsekwencjom tej najważniejszej w życiu decyzji.
Ciężarne nastolatki muszą przezwyciężyć wiele obaw i przyjąć na siebie ogromną odpowiedzialność. Jana Frey opowiada historię dziewczyny, która na przekór wszystkim trudnościom postanawia urodzić dziecko i musi stawić czoła wszystkim konsekwencjom tej najważniejszej w życiu decyzji.
Moja opinia:
to była pierwsza z książek jaką przeczytałam z tego wydawnictwa.
Równocześnie była także pierwszą moją książką o tak oważnych sprawach Miałam wtedy 9 lat (ocho ho - jak mawia Aśka - ale wtedy młodaśne byłyśmy).
nie opowiem jej treści, gdyż wszystko o tej książce to jak przez mgłę, ale pamiętam jakie na mnie wywarło to wrażenie (może to było przez wiek).
Byłam wtedy w szkoku, że tak młoda osoba może być równocześnie tak nie odpowiedzialna (nie stać jej było na prezerwatywy? ) jak i odpowiedzilna (znalazła dom, w późniejszym momencie dla tego dziecka).
Książka uświadamia, że niezabezpieczani się podczas zabaw (takich jak seks) może prowadzić do czegoś bardzo nie przyjemnego lub nieprzewidzianego, czego skutkiem może być dziecko, a co w związku z tym zmaiana całego życia.
Czy na pewno chcemy tego my i np. nasi patnerzy, rodzice?
Czy nie lepeij pomyśleć o zabezpieczeniach lub (...) do osiągnięcia pełnoletności... ?
Książka zmusza nas do rozmyśleń idących w tym kierunku...
Opinie innych:
,,Po przeczytaniu tej książki długo nie mogłam się otrząsnąć. Takie historie naprawdę się zdarzają. Czytając poznajemy rozmaite uczucia: miłość, załamanie, zmęczenie życiem, zdradę, depresję i znów miłość. Lilli była bardzo silna (emocjonalnie i fizycznie) jak na swój wiek, a świadczy o to, że donosiła ciążę i urodziła dziecko. Brawa należą się również jej matce, która pokazała, jak bardzo kocha swoją córkę. Książkę polecam, jest znakomita, tak jak inne pozycje autorki. Czyta się ją jednym tchem i cały czas chce się więcej. Jana Frey pisząc stwarza poczucie realności, wydaje się jakbyś uczystniczył w wydarzeniach w życiu bohaterów. Zachęcam do przeczytania. ''
,,Nie zachwyciła mnie, ale nie jest zła. Może po prostu jestem już za stara na takie ksiązki... ''
,,Książka napisana świetnie, jest prosta do przeczytania i zrozumienia. Fajnie się ją czyta. Niesie ze sobą jakiś przekaz, obraz konsekwencji "życia na luzie." Osobiście przeczytałam książkę kilka razy. Polecam, na prawdę warto.''
9/10
Autor :Jana Frey
Tytuł : Oszaleć ze strachu: Historia Nory, pacjentki oddziału psychiatrycznego
Wydawnictwo : Ossolineum
Rok wydania : Grudzień 2003
Stron: 150
Czas czytania : 1-3 dni
Opis:
Moja opinia:
Każdego dnia Nora na nowo rozpoczyna swoją walkę. Tęskni za tym, żeby, jak wiele innych dziewczyn w jej wieku, bawić się, kochać i snuć plany na przyszłość. Ale Nora boi się. Coraz częstsze ataki chorobliwego lęku sprawiają, że dziewczyna poddaje się rozpaczy. W chwili, kiedy wydaje się, że wszystko już stracone, że jest już za późno na ratunek, dziewczyna znajduje wyjście ze swojej sytuacji i schronienie przed zewnętrznym światem. Nora jest jedną z licznej grupy nastolatków, którzy korzystają z pomocy poradni psychiatrycznej dla młodzieży. Jej historia, opowiedziana w sposób przejmująco szczery, stała się kanwą tej powieści.
Moja opinia:
Teraz patrząc z perspektywy ,,po przeczytaniu ,,Wezwania''' książka staje się dla mnie dziwna.
mogłabym te dwie książki ze soba porównać.
Wyimaginowany świat, podobne lęki.... - no normalnie jakb się autorka Kelly Armstrong podpierała na takich ksiązkach.
nie chcę by ktoś porównał to do zegoś obrazliwego... Nie, wcale tak ie jest - ja po prostu spisuję moje przemyślenia.
Książkę pożyczyłam dlatego, że cenę sobie tę pisarkę ale jakoś mnie do niej nie ciągnęło.
Zaczynałam czytac ja 3 razy i zawsze zawieszałam się w to pierwszym to drugim rozdziale.
Dopiero, gdy wzięłam się za bary i obiecałam sobie, że nie skończę do póty, do płóki nie dojdę przynajmnei do czwartego rozdziału zaczęłam się wciągać...
Książka nie okazała się tak prosta i ,,normalna'' jak przypuszczałam.
Stała się książką poruszającą serce, zmuszającą do współczcucia... nie, nie do współczucia... do szacunku?
Polecam ją, byście mogli przekonać się co to znaczy strach...
Opinie innych:
,,Prawdziwa(niestety), szczera (do bólu), wciągająca(to dobrze)... '''
Ocena:,,Porażająca szczerością wyznań. Prosto jest ją przeczytać, trudniej zrozumieć jej sens. Wywarła na mnie duże wrażenie i polecam ją tym, co jeszcze nie wiedzą, co jest w życiu najważniejsze. ''
9/10
Autor :Jana Frey
Tytuł : Odlot na samo dno: Prawdziwa historia dziewczyny uzależnionej od narkotyków
Wydawnictwo : Ossolineum
Rok wydania : Wrzesień 2004
Stron: 144
Czas czytania : 1-3 dni
Opis:
Są takie dni, kiedy Marie nienawidzi całego świata, a najbardziej samej siebie. Jednakże po zażyciu małej zielonej pastylki wszystko wraca do "normy" - znowu chce się jej śmiać, tańczyć i pdskakiwać w powietrzu, odczuwając całą sobą wszechogarniający Kosmos. Zapomina wtedy o rodzinnym domu i odwiecznych awanturach, a także o bólu, który ją trawi, odkąd jej chłopak zakochał się w innej. Jednakże odlot nie trwa długo i Marie czuje, że leci głową w dół, za każdym razem spadając coraz niżej. Jana Frey, opisując prawdziwą historię dziewczyny zmagającej się z uzależnienim od narkotyków, bardzo sugestywnie opisała mechanizm nieświadomego popadania w nałóg.
Moja opinia:
Szczerze powiedziawszy ksiązka nie robiła na mnie większego wrażenie.
Opowiadała ona o ,,miekkich narkotykah', a dziewczyna wcale nie była tak uzależniona, by nie mogłaby przestać ( to u mnie w szkole są bardziej uzależnione osoby <od tabaki!> niz ona od narkotyków była).
Moim zdaniem był to jeden z gorszych wyborów tematów na książkę, mało poruszał sercem i mało także przekonywał, by nawet nie próbować zaczynać.
Jedyne co w tej książce mi się podobało to, to, że chciała walczyć z narkotykami i w końcu doszła do tego, że przestała je brać (nie tak jak w ,,Pamiętniku narkomanki'' - Barbary Rosiek, że popełniła samobujstwo <co jest najzupełniej zrozumiała. Ja też bym tak zobiła.>.
Opinie innych:
,,Jana Frei napisała kilka innych książek opisujących problemy nastolatków, ale ta podobała mi się najbardziej. Nie wiem czemu strasznie pociągają mnie książki o narkomanach. Jest to dla mnie zupełnie inny świat, który strasznie chcę poznać, ale nie próbując i nie przekonując się, że narkotyki są złe na własnym przykładzie. Takie książki są właśnie dlatego dobre, bo można zgłębiać ten świat, nie wkraczając do niego. ''
,,Genialna książka! Jana Frey, udowodniła już, że pisze świetne książki problematyczne, lecz ta przeszła samą siebie. Pisana na prawdę genialnie. Bardzo polecam. A jeszcze bardziej tym, którzy lubią książki J. Frey. Bowiem może Was pozytywnie zaskoczyć. ''
Ocena:,,Czytałam, nawet fajne, tak jak wszystkie książki ossolineum , ale nie zachwiciło mną tak bardzo :)
Już nawet za bardzo nie wiem jak szła ta ksiażka .. ''
Już nawet za bardzo nie wiem jak szła ta ksiażka .. ''
,, 'Odlot na samo dno' moim skromnym zdaniem mogłaby być lepiej dopracowana. Trochę nad nią posiedzieć...dłużej. ''
,,Jak już ktoś przede mną pisał książka jest raczej do lekkiego czytania, bo nie trzeba się nad nią zastanawiać by zrozumieć. Jeśli ktoś nie czytał książek o narkomanach to polecam, bo całkiem dobrze wprowadza w świat uzależnień. Natomiast jeśli ktoś przeczytał "Pamiętnik narkomanki" lub "Ćpuna" to "Odlot na samo dno" z pewnością będzie mu się wydawał 'niedopracowany',gdyż zawiera mało szczegółów. '' (To może dlatego mi się nie podobało)
,,Według mnie była nudna. Taka lekka i powierzchowna. ''
4/10
Autor :Jana Frey
Tytuł : W ślepym zaułku wolności: Dzieci ulicy
Wydawnictwo : Ossolineum
Rok wydania : 2004
Stron: 156
Czas czytania : 1-3 dni
Opis:
Jak to możliwe, że we współczesnym, cywilizowanym świecie tysiące dzieci żyje na bruku. Co skłania je do opuszczenia najbliższych i ucieczki w nieznany i brutalny świat ulicy? Jakie są przyczyny tego, że egzystują z dnia na dzień, cierpiąc głód, samotność i poniewierkę, bez nadziei na lepsze życie i przyszłość. Dlaczego nierzadko są narażone na kontakt z narkotykami, prostytucją, popadają w konflikt z prawem?
Główną bohaterką, a zarazem narratorką opowieści jest nastoletnia Sofia. Jako czternastolatka uciekła z pozbawionego rodzinnego ciepła domu i przez dwa lata żyła na ulicy. Jej dzień powszedni to ciągła walka z głodem, zimnem, samotnością i rozpaczą....
Moja opinia:
Książka po tysiąckroć (sistra powiedziała, że pisze się razem, ja tam nie wiem :D) lepsza od ,,Odlotu na samo dno''.
Była drugą przeczytaną z tej seerii i poruszyła mnie dogłębnie, jednocześnie powodując, że czytając ją emojonowałam się gorzej niż na meczu KTH Krynica (Aśka pamiętasz flagę i te fereie? Dziwne by było gdybyś zapomniała o czymś sprzed kilku dni ;>).
Byłam także zirytowana tym,że nie zwierzyła się swojej przyjaciółce (swojej najlepszej przyjaciółce!) ze swojego problemu! Bez tego nie byłoby tego wszystkiego! Tej ucieczki, styczności z narkotykami!
Ata linijaka o tym, że straciła dziecko... moje oczy wypełniły się łzami...
Co innego je oddać, a co innego usunąć.
Czyż nie mam racji?
Opinie innych:
,,a mnie tak wciagneła i wogóle.. az sie popłakałam;(ale dobrze się skonczyła i to jest najważniejsze. książka po prostu extra:))'
,,Przecudna ksiązka, przeczytałam ją a..z 15 razy.. i za każdym razem byla jeszcze ciekawsza, nawet Proze na konkurs miałam z niej :) polecam.''
,,wspaniała ksiązka ... naprawde ... przecytałam ja w jednym dniu .. naprawe warto przeczytac !!''
Ocena:9/10
___
To dziś tak pokrótce. Chciałam jak najszybciej zmierzyć się z tymi książkami, które nie pozwalają mi recenzować na bierząco.
W kolejnej notce będzie Heidi Hassenmuller z podobnie opisanymi książkami <większą ilością>.
(Jeśli widzicie jakieś błędy to napiszcie mi w komentarzach, a ja poprawię. Nie usmiecha mi się czytanie tego jeszcze raz :D)
Escritora weryfikacji obrazkowej? Chodzi Ci o "You might so like"? Czy o co dokładnie?
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki z Ossolineum, nie tylko tej jednej autorki ale też innych. Z tych, które zrecenzowałaś przeczytałam 'Bez odwrotu' i 'Odlot na samo dno' i obie mi się spodobały. Może dlatego, że są życiowe? :) Myślę, że również pozostałe przypadłyby mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńWow, a myślałam, że tylko ja dodaję po kilka książek do notek ;) Raczej nie przeczytam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKiedyś chciałam przeczytać "Bez odwrotu", więc dobrze, że mi o niej przypomniałaś ;D
OdpowiedzUsuńjedna z moich ulubionych serii wydawniczych :)
OdpowiedzUsuńZapamiętam i przeczytam kiedy będę mieć nastrój na tego typu literaturę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Czytałam wszystkie :D ale wg mnie najlepsza i tak jest ' Desiree-czyli czas próby'
OdpowiedzUsuńŚwietna notka ;)
OdpowiedzUsuńJeśli gdzieś znajdę to postaram sie chociaż 1 ksiązke przeczytać z wymienionych tutaj ;)
Dwa dni temu wypożyczyłam "Bez odwrotu" i przyznam, że kręcą mnie takie trudne tematy. Przeczytałam już kilka stron i zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńZawsze mi żal tych wszystkich ludzi, którzy upadają. Chętnie przeczytałabym tą pozycję o dziewczynie ze szpitala psychiatrycznego.
[okiem-recenzenta.blog.onet.pl]
Nie czytałam jeszcze żadnej z wymienionych książek lecz w bibliotece widziałam kilka z tego wydawnictwa więc na pewno pożyczę.Pozdrawiam Nika [nika-poleca.blog.onet.pl]
OdpowiedzUsuńCzytałam "W ślepym zaułku wolności" i "Bez odwrotu".
OdpowiedzUsuńoch kocham książki OSSOLINEUM. Czytałaś może coś HEIDI HASSENMULER? Jeśli nie to polecam! Na 100% je pokochasz :P
OdpowiedzUsuńPozdrowienia,
Eliza
http://2many-books.blogspot.com/